Kodak ProfotoBW, jak dla mnie świetna klisza, podobnie jak jej kolorowy odpowiednik. Droga, ale warta kasy, ale jakoś tylko raz ją zastałem w sklepie. Zużyłem ja rodzinnie i przyjacielsko. Zrobiłem tez portret mojej ukochanej suni, której już nie ma ze mną. Nie potrafię jeszcze jej zdjęć oglądać, może kiedyś....
co tu dużo gadać. kiedyś łza się będzie kręciła jeszcze większa. za mało uwieczniam najbliższych. taka refleksja...
OdpowiedzUsuńwspomnień czar
OdpowiedzUsuńwyglądam jak żółwica
OdpowiedzUsuń